logo

Jeśli jesteście ciekawi czasem jak to jest mówić w języku obcym i to innym niż angielski i niemiecki? Jak można nauczyć się posługiwać bardziej niecodziennym językiem jakim jest fiński? Skąd ta pasja do języków wzięła się u Moniki? Co proponuje swoim studentom? A może będziecie się chcieli zanurzyć w tym języku razem z nią? Podam Wam przykład jak to zrobić. Może jest wśród Was przyszły fan tego języka? Do dzieła! Na końcu czeka też na Was kod rabatowy na kurs Moniki -20%!


Ewa Ostarek: Terve!  Monika! Czym możesz opowiedzieć kilka słów o sobie dla Czytelników? Czym się zajmujesz i gdzie można Cię znaleźć w Sieci?


Monika Kociuba: Nazywam się Monika Kociuba i od kilku lat nauczam języków obcych. Z wykształcenia jestem pedagogiem oraz germanistką, ale zajmuję się nie tylko nauczaniem niemieckiego, ale także angielskiego, polskiego dla obcokrajowców oraz ostatnio przede wszystkim … fińskiego. Prowadzę kursy stacjonarne i lekcje przez Skype oraz tworzę ebooki i kursy online. Jestem też autorką bloga do nauki fińskiego www.suomika.pl.

Jeszcze do niedawna pracowałam w korporacji jako specjalista do spraw szkoleń, a po godzinach prowadziłam własną działalność. Jednak parę tygodni temu zdecydowałam się zawiesić pracę etatową, żeby mieć więcej czasu dla mojego dziecka i rozwój własnego biznesu.


Ewa: Skąd pomysł na język fiński? Przyznasz, że nie jest on tak popularny w Europie? Jak zakochałaś się w tym języku? Ile się go uczyłaś i co było dla Ciebie najtrudniejsze?


Monika: Nie planowałam się uczyć fińskiego. W 2009 zgłosiłam się do programu Asystentura Comeniusa. Była to inicjatywa skierowana do świeżo upieczonych nauczycieli, pozwalająca odbyć kilkumiesięczny staż w szkole innego kraju europejskiego. Zostałam zakwalifikowana do programu i zaproponowano mi staż w Finlandii, chociaż w podaniu jako preferowane państwa wybrałam państwa anglojęzyczne, a dopiero w dalszej kolejności kraje nordyckie. Moim zadaniem w czasie asystentury miała być pomoc w nauczaniu angielskiego i niemieckiego w liceum w Helsinkach.

Jeszcze kilka miesięcy przed wyjazdem praktycznie nic nie wiedziałam ani o Finlandii, ani o fińskim. Ale z chwilą, gdy dowiedziałam się dokąd wyjeżdżam, rozpoczęłam naukę fińskiego, ponieważ planowałam zostać dłużej niż tylko staż.

Przed wyjazdem fińskiego uczyłam się sama. A właściwie wspólnie z obecnym mężem, którego zabrałam ze sobą do Finlandii : ) Nie było szkoły językowej, która oferowałaby kurs fińskiego, a w księgarniach dostępne były tylko rozmówki. Całe szczęście w Internecie było pełno materiałów, po angielsku i po fińsku. Jestem typem samouka, więc nie było dla mnie większym problemem spędzać kilka godzin dziennie na studiowanie fińskiego! W tym czasie opracowywałam wszystkie materiały po swojemu. Rysowałam m.in. setki fiszek z obrazkami, żeby nauczyć się słówek.


Po kilku miesiącach nauki fińskiego miałam już solidne podstawy, ale głównie to był język bierny. Dużo rozumiałam tekstu pisanego. Gorzej oczywiście było z mówieniem, ponieważ tej sprawności praktycznie nie ćwiczyłam. Będąc już w Finlandii kontynuowałam naukę fińskiego. Udało mi się znaleźć darmowy intensywny kurs fińskiego (cztery godziny dziennie, pięć dni w tygodniu!), na który uczęszczałam po pracy w liceum.


Nauka języków sprawiała mi zawsze niesamowitą frajdę. Nie inaczej było z fińskim. Im dłużej uczyłam się fińskiego, tym bardziej się nim fascynowałam. Był taki niepodobny do żadnego języka, który znałam. I myślę, że dzięki tej inności lepiej mi się zapamiętywało. Musiałam być bardziej skupiona przy nauce. Ale widziałam też dużo analogii do polskiego, jak przypadki czy końcówki.
Po siedmiu miesiącach stażu, los tak chciał, że wróciłam do Polski. Kontynuuję jednak naukę fińskiego do tej pory!


Suomika 3

Ewa: Co mogłabyś doradzić osobom, które chcą spróbować swoich sił w tym nowym języku? Na co powinny zwrócić uwagę? Co najlepiej się sprawdza przy nauce Twoim zdaniem, a co niekoniecznie?

Monika: Myślę, że najważniejsze to motywacja i emocjonalne zaangażowanie w naukę języka. Musimy sprawić wszystko, żeby dany język nas wciągał, a nauka stała się fascynującą przygodą, a nie przykrym obowiązkiem. Wtedy żadne zawiłości gramatyczne nas nie zniechęcą!
Ważne też jest znalezienie właściwej dla nas metody nauki, bo nie ma jednej recepty dla każdego. Trzeba dopasować sposób nauki do naszej osobowości oraz celu nauki. Przykładowo osoby introwertyczne (takie jak ja) będą chętniej uczyły się samodzielnie i raczej lepiej będą sobie radzić w wypowiedziach pisemnych, niż ustnych. Osoby ekstrawertyczne będą potrzebowały kogoś do nauki i zwykle szybko nauczą się mówić, nie bojąc się popełniać błędów. Oczywiście należy też pamiętać o celu naszej nauki. Jeśli zamierzamy wyjechać do innego kraju do pracy, powinniśmy skupić się na trenowaniu takiej sprawności (np. pisanie, mówienie), której będziemy głównie używać.
Kluczowa jest też systematyczność. Często po pewnym czasie nauki może nam spaść zapał i wtedy możemy przerwać regularność w nauce. A bez niej nie będzie postępów, co tylko jeszcze bardziej nas zdemotywuje.


Ewa: Na Twojej stronie widzę, że niedawno stworzyłaś swój własny kurs online. Jak do tego doszło? Kto Cię zainspirował? Jak przebiegały prace? Czy było coś, co zdziwiło Cię przy tworzeniu kursu?


Monika: Parę lat temu stworzyłam swojego pierwszego ebooka do nauki fińskiego. Teraz mam kilka takich książek elektronicznych na swoim koncie. Kurs online był niejako kolejnym krokiem. Zauważyłam ostatnio taki trend, że sporo osób (w tym i ja) korzysta z pomocy elektronicznych w nauce. Kursów online używałam głównie do nauki obsługi programów komputerowych i pomyślałam, żeby zrobić coś podobnego do nauki języków obcych.

Na razie jest tylko jeden kurs online w ofercie (a za kilka tygodniu ukaże się druga część). Jest to kurs dla początkujących „Buduj język fiński”. Trzy pierwsze lekcje są darmowe, więc każdy może sprawdzić jak brzmi język fiński oraz przekonać się, czy metoda nauki mu odpowiada. Wykorzystałam, bowiem, autorską metodę nauczania. Wprowadzam nowe słówka, zwroty i zagadnienia gramatyczne stopniowo. Słówka i zwroty raz przedstawione są wykorzystywane później do tworzenia kolejnych zdań, dzięki temu pojawiają się one wielokrotnie w czasie kursu. Powtarzanie materiału pozwala zautomatyzować wypowiedzi. Już po kilku lekcjach pewne struktury językowe będą utrwalone i naturalnie przyjdzie ich tworzenie! W skład kursu wchodzi 20 lekcji. Każda lekcja składa się z nagrania wideo, nagrania audio mp3 do pobrania, podręcznika i zeszytu ćwiczeń do pobrania oraz słowniczka. Co kilka lekcji będzie do wykonania krótki quiz, a na końcu do zaliczenia test podsumowujący.

Stworzenie takiego kursu to jest nie lada zadanie. Szczególnie, że nie korzystam bezpośrednio z niczyjej pomocy. Sama zajmuję się stworzeniem treści, ilustracji oraz edycją audio i wideo. Czytam o strategiach sprzedaży i narzędziach, jakie mogę wykorzystać. Jedynie do stworzenia strony internetowej zaangażowałam mojego męża. Pomaga mi w dopasowaniu platformy do moich potrzeb.

Sumika 3

Ewa: Czy możesz opowiedzieć jak zaczęłaś prowadzić swojego bloga? (fińskiego- choc wiem, że masz też wersję niemiecką) Skąd taka, a nie inna nazwa? Czy sama zajęłaś się projektowaniem strony? A może masz kogoś do pomocy przy tym?


Monika: Swoją stronę do nauki fińskiego www.suomika.pl stworzyłam kilka miesięcy po przyjeździe z Finlandii. Nazwa strony pochodzi od kombinacji Suomi (co znaczy Finlandia po fińsku) + końcówki mojego imienia (Monika).
Na początku strona była raczej statyczna. Wrzuciłam do niej wszystkie materiały, jakie miałam do nauki fińskiego. Wtedy stworzyłam serię „Skojarz słowo”, w której za pomocą ilustracji przedstawiałam skojarzenia z danym słówkiem. Im bardziej absurdalne jest skojarzenie, tym lepiej! Za pomocą tej techniki pamięciowej sama uczyłam się wielu słówek.

Suomika 4

Po paru latach przeniosłam stronę na Wordpressa i wtedy też zmieniłam strategię – zamiast wrzucać obszerne artykuły i tabele o jakimś zagadnieniu gramatycznym, zdecydowałam się pisać częściej, ale krótsze posty. Ogólnie dobrze sobie radzę z zarządzaniem treścią i grafiką w Wordpressie, ale przy niektórych sprawach mąż mi pomaga.
Zrobiłam też podobną stronę do nauki niemieckiego Gemonika, chociaż brakuje mi trochę zaangażowania, żeby regularnie publikować tam posty.


Ewa: Na Twojej stronie widzę, że zajmujesz się też angielskim i niemieckim. Skąd tak szerokie zainteresowania lingwistyczne? Jak udało Cię nauczyć tych 3 języków skoro tak się różnią?


Monika: W swoim życiu uczyłam się już wielu języków obcych, z lepszym lub gorszym skutkiem. Oprócz niemieckiego, angielskiego, fińskiego znam też podstawy hiszpańskiego. Kiedyś próbowałam się też nauczyć m.in. szwedzkiego, rosyjskiego, francuskiego, włoskiego, japońskiego, migowego oraz zulu (ten ostatni za sprawą pobytu w RPA przez kilka lat : ) ). W większości przypadków uczyłam się tych języków dla samego faktu uczenia, niż żeby mieć z tego jakikolwiek praktyczny użytek.

Co ciekawe, nie uważam się za osobę uzdolnioną humanistycznie. W szkole bardzo dobrze radziłam sobie z przedmiotów ścisłych, a gorzej z polskiego czy historii. Z angielskiego też byłam dobra, ale to głównie przez wyjazd za granicę z rodzicami. Do nauki kolejnych języków przydały mi się moje umiejętności analityczne, a gramatyka była najciekawszą częścią nauki. Widziałam analogie z innymi językami oraz różnice. Potrafiłam sporo czasu spędzić nad tym, żeby dowiedzieć się dlaczego tak jest, a nie inaczej. To wszelkie niuanse lingwistyczne są dla mnie najbardziej intrygującą częścią w nauce języka.

Suomika 5


Ewa: Sprzedajesz też wiele produktów online: kurs, e-booki, ćwiczenia, materiały dydaktyczne. Na co trzeba zwrócić uwagę przy prowadzeniu takiej właśnie działalności w sklepie internetowym? Czy trudniejsze jest stworzenie produktu czy jego promocja i sprzedaż? Co Twoim zdaniem najbardziej zachęca klientów do kupienia danego produktu?

Monika: Przy tworzeniu produktów online trzeba pamiętać o wielu aspektach. Przede wszystkim trzeba mieć pomysł na treść. Nie ukrywam, że ja mam niesamowitą ilość pomysłów. Czasami nie mogę zasnąć, ponieważ coś przyjdzie mi do głowy. Często spisuję sobie listę rzeczy, które chciałabym zrealizować, choć wiem, że nie wystarczy mi czasu, żeby to wszystko zrobić. Mąż mi często mówi: „Skup się na jednym!” : ) Część rzeczy zaczynam robić, niektóre po czasie porzucam, a o niektórych zapominam.


Jedna rzecz to pomysł, a druga to jego realizacja. Tu trzeba systematycznej pracy, aby coś stworzyć. Tak było na przykład z fiszkami ilustrowanymi, które stworzyłam. Chciałam te ilustracje stworzyć sama i rysowałam kilka sztuk tygodniowo po pracy w programie graficznym Gimp, aby mieć po kilku miesiącach łącznie 450 sztuk! Ale to nie był zmarnowany czas. Udało mi się wydać fiszki ilustrowane jako ebook do nauki fińskiego, niemieckiego, angielskiego i polskiego. No i dodatkowo cały czas korzystam z tych ilustracji do innych materiałów.

 

Suomika 6


Ważne też jest pozytywne nastawienie. Zawsze myślę optymistycznie o swoich projektach, ale nie płaczę, jak coś mi się nie uda. Zdarzało mi się nie raz stworzyć coś, co nie cieszyło się popularnością. Widocznie nie było to zbyt dobre, więc wyszłam z założenia, że trzeba to ulepszyć, albo pójść inną drogą! Przede wszystkim trzeba trafić w potrzeby odbiorców i stworzyć produkt, który będzie przydatny, a nie tylko jednym z wielu.


Myślę, że najsłabiej sobie radzę z promocją produktów i chcę to zmienić. Nawet najlepszy produkt może zostać niedoceniony, jeśli nie dotrze do odbiorców. Sama należę do osób, które nie lubią reklam i bycia nachalnym, ale obserwuję inne firmy i osoby, które umiejętnie zachęcają do zakupu swoich produktów. Ciągle się uczę i próbuję znaleźć najlepszą receptę na promocję moich usług.


Ewa: W takim razie życzę Ci sukcesów w rozpropagowaniu Twoich produktów i kursu online. Dziękuję, że podzieliłaś się z nami ciekawymi informacjami i mogliśmy Cię poznać bliżej. Näkemiin!

 

I obiecany prezent : ) Kod rabatowy -20% na każdy ebook/kurs online. Kod to: SZUFLADA i jest ważny od 18.01.2016 do 31.03.2016.

/Wszystkie grafiki w tym dokumencie są autorstwa Moniki Kociuby/


Jeśli jesteście ciekawi co nowego Monika zamieściła na swoim blogu to zapraszam na niego tutaj www.suomika.pl
Można ją znaleźć też na Facebooku https://www.facebook.com/suomika