logo

Zapraszam na rozmowę z nauczycielką, której  symbolem rozpoznawczym jest koliber. Prowadzi bloga już od kilku lat i zamieszcza na nim swoje pomysły dla nauczycieli aby ułatwić im pracę z dziećmi, młodzieżą. Dlaczego symbolem Darii stał się koliber? Z czego zrodziła się pasja do angielskiego? Jak doszło do założenia bloga z ciekawymi materiałami? Czy jest coś co inspiruje Darie najbardziej do pracy? Jeśli tak, to co? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w naszej rozmowie.

 

Ewa: Jak zaczęła się Twoja przygoda z językiem angielskim? Czy myślałaś w przeszłości o tym, że będziesz uczyć z takim sukcesem? Czy możesz Czytelnikom opowiedzieć nieco o Twoich początkach w tym zawodzie?

Daria: Moja przygoda z językiem angielskim zaczęła się dawno temu, kiedy to dziadek uczył mnie moich pierwszych angielskich słów.  Wówczas nie wiedziałam jeszcze, że będę nauczycielką, chociaż jak chyba każda mała dziewczynka z powodzeniem nauczałam moje pluszaki. Myśląc o początkach pracy w zawodzie zawsze przypominają mi się lekcje z czasu praktyk w liceum. Szybko zorientowałam się wtedy, że nawet najlepiej zaplanowana lekcja może pójść zupełnie nie tak, jak można by się tego było spodziewać. Nauczanie to proces - nigdy nie można stwierdzić, że wie się już wszystko i ma się odpowiedź na każdy problem, bo grupy, które uczysz są różne, a ich potrzeby inne.

 

Ewa: Skąd miałaś pomysł na nazwę Twojego bloga i od kiedy go prowadzisz? Czy możesz Czytelnikom nieco zdradzić jakie masz plany na przyszłość z nim związane?

Daria: Bloga prowadzę od 2013 roku, a jego nazwa związana jest z działalnością, jaką prowadziłam zaczynając pisać. Uznałam, że koliber będzie wdzięcznie prezentował się na stronie tytułowej i trwam w tym przekonaniu do tej pory. Jeśli chodzi o plany na przyszłość, to nie zamierzam zmienić wiele. Dalej będę opisywać lekcje, jakie prowadzę i dzielić się kartami pracy z Czytelnikami. Bardzo chciałabym, aby wpisy pojawiały się w konkretne dni, ale niestety obecnie nie jestem w stanie obiecać, że tak będzie z racji na czasochłonne obowiązki, jakie czekają mnie w tym roku w pracy.

Daria2

 

Ewa: Jakie książki możesz polecić dla osób uczących się języka z Twojej biblioteczki i dlaczego? (Pytam, ponieważ wiedzę u Ciebie na blogu, że masz wiele ciekawych pozycji)

Daria: Generalnie polecam wszystkim pracę z korepetytorem. Obecnie jest wiele książek na rynku, które mogłabym polecić, ale wydaje mi się, że nie każdy wie jak z nich korzystać. Nauczyciel podpowie, dopowie, a także wyjaśni wiele kwestii. Zachęcam do zapoznania się z ofertą wyd. Preston, które wg mnie ma ciekawe propozycje dla samouków. Jeśli chodzi o młodszych uczniów, to myślę że wyd. Usborne ma bardzo ciekawą ofertę, którą polecam przejrzeć.

 

Ewa: Co lub kto Cię najbardziej inspiruje lub inspirował do pracy nauczyciela w przeszłości/ obecnie i dlaczego?

Daria: Zawsze inspirowali mnie nauczyciele i wykładowcy, którzy nie zmuszali nikogo do lubienia danego przedmiotu, a swoją osobą sprawiali, że ta przyjaźń pojawiała się naturalnie. Mam nadzieję, że i mi udaje się przekonywać niektórych uczniów do nauki języka angielskiego mimo ich początkowej niechęci. Obecnie inspirują mnie także nauczyciele blogerzy. Chętnie czytam różne blogi edukacyjne w poszukiwaniu nowości i ciekawostek.

Daria3

 

Ewa: Z jakimi grupami wiekowymi praca przynosi Ci najwięcej radości? Czy myślałaś kiedyś o zmianie grupy docelowej? Na jaką ewentualnie i dlaczego?

Daria: Grupy, które uczę z roku na rok zmieniają się. Uczyłam zarówno dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, licealistów, a także dorosłych. Wydaje mi się, że najwięcej radości przynosi mi nauka tych, którzy chcą się uczyć - brzmi banalnie, ale tak właśnie jest. Nigdy nie chciałam nikogo zmuszać do nauki języka angielskiego i dlatego na moich lekcjach staram się, aby uczniowie nie czuli się niekomfortowo. W tym roku moją główną grupą będą przedszkolaki, nie mogę się doczekać!

Ewa: Co najbardziej kochasz w swojej pracy? Co daje Ci najwięcej radości satysfakcji? A może są jeszcze jakieś elementy, które z Twojego doświadczenia wiesz, że można nieco zmienić w polskiej szkole aby uczniowie lepiej mogli uczyć się języka?

Daria: Najbardziej lubię, kiedy moi uczniowie cieszą się na myśl o lekcji. Miło mi też słyszeć, że rodzice zauważają postępy dzieci. Jeśli chodzi o zmiany, to wolałabym poświęcać więcej czasu na konwersacje i debaty, a niekoniecznie gonić z materiałem gramatycznym (myślę tutaj głównie o nastoletnich uczniach). Zależy mi na tym, aby każdy czuł się swobodnie mówiąc w języku obcym i nie bał się go używać.

Ewa: Jak myślisz, że może wyglądać uczenie języka w przyszłości? Co nowego może ona przynieść? Jakie rozwiązania byłyby idealne dla Ciebie? Co sobie wyobrażasz jeśli myślisz o edukacji językowej w przyszłości?

Daria: Mam nadzieję, że w przyszłości uczniowie będą mięli okazję częściej obcować z językiem obcym zarówno w szkole, jak i poza nią. W ten sposób zadawanie prac domowych mogłoby okazać się zbędne. Wolałabym nie oceniać uczniów według skali ocen, a raczej sugerować jaki kolejny krok powinni poczynić w celu opanowania języka angielskiego. Liczę na to, że w przyszłości skupimy się bardziej na samym języku, a nie na 'papierologii'. Miło mi obserwować, że z roku na rok coraz więcej uczniów potrafi posługiwać się językiem angielskim na wysokim poziomie. Za kilka lat może okazać się, że poziom nauczania języka obcego w Polsce będzie bardzo zadowalający.

Daria4

Zachęcam Was do odwiedzenia bloga Darii  www.hummingbirdels.blogspot.com i jej profilu na FB  www.facebook.com/hummingbirdels skąd dowiecie się o dalszych materiałach, które zamierza publikować. Jeśli znacie kogoś komu może przydać się ten wywiad jako inspiracja udostępnijcie mu link do niego.

A czy zgadliście skąd u Darii koliber albo jak zaczęła się jej pasja do języka? Dajcie znać!